Dnia 15.10.2011r. odbył się organizowany przez skarżyski oddział PTTK-u 15 Jubileuszowy Rajd Jesienny. Jego uczestnikami pod okiem opiekunów: Katarzyny Lipińskiej i Grażyny Frankiewicz byli uczniowie:
Sieroń Piotr (kl.I), Marczewska Wiktoria i Musiał Wiktoria (kl.II), Gembska Katarzyna (kl.III), Goryca Angelika i Marczewska Daria (kl.IV), Błaszczykowska Weronika, Borowiec Jakub, Bzinkowska Eliza, Głowacz Patrycja, Miernik Emil, Obarska Katarzyna, Roszkowski Krzysztof i Ubysz Julia (kl.V).
Planowana trasa rajdu została zmieniona ze względu na skutki deszczowej pogody w ostatnich tygodniach, co doprowadziło do tego, że w lesie było bardzo mokro. Dlatego wszyscy doszli tylko w okolice Bliżyna i tam było spotkanie przy ognisku.
Poranek powitał wycieczkowiczów drobnym deszczem, ale po godzinnej wędrówce deszcz ustał i można było spokojnie wędrować dalej. Pierwszy postój odbył się nad rzeką Bernatką, w jednym z jej ramion, nad zalewem. Tutaj dzieci mogły chwilę odpocząć. Następnie doszli na Brzask, gdzie w lesie stoi pomnik pomordowanych w czasie II wojny światowej 760 mieszkańców okolicznych miejscowości. Przewodnik opowiedział o tym tragicznym wydarzeniu, które miało miejsce 29 czerwca 1940r. Należy dodać, że uczniowie naszej szkoły odwiedziłi to miejsce już niejednokrotnie w latach poprzednich. Następnie wszyscy oddali hołd rozstrzelanym tu Polakom.
Cześć ich pamięci!!!
Dalszą wędrówkę uprzyjemniał śpiew piosenek turystycznych. Obserwowano las, który o tej porze roku mieni się różnymi barwami. Co niektórych obtarły buty, ale pomogły plastry. Kiedy dotarli do celu, czekała ich niespodzianka w postaci gratisowego przejazdu na konikach. Ustawiła się, więc długa kolejka chętnych do przejażdżki, gdzie pod okiem opiekunów można było odbyć krótki spacer w siodle. Inni mogli w tym czasie skorzystać z przyrządów na placu zabaw. Rajd zakończył się tradycyjnie – przy ognisku. Jeszcze tylko chrzest Wiktorii i mogliśmy wracać. Kolejny rajd przeszedł do historii, a my będziemy go mile wspominać.
We wtorek, 22 listopada 2011 r. nasze przedszkole odwiedziła prawdziwa fryzjerka. W dodatku dobrze znana dzieciom, bo to Pani Kasia Śliz, mama Zuzi, jednego z przedszkolaków. Jednak dziś przyszła w zupełnie innej roli. Postanowiła opowiedzieć maluchom o swoim zawodzie. Mama Zuzi przyniosła dużą torbę, a w niej wszystko, czego potrzebuje fryzjer: nożyczki, grzebień, a nawet specjalną pelerynkę, żeby ostrzyżone włoski nie spadały na ubranie i taki śmieszny pędzel do strzepywania włosów z szyi. Wszystkie dzieci chciały choć przez chwilę zostać asystentami fryzjera i jeśli tylko było trzeba dzielnie trzymały grzebień albo podawały potrzebną rzecz. Wszystkie dzieciaki zostały pięknie uczesane, a dziewczynki miały nawet zrobione pasemka z brokatu. To była cenna lekcja. Wszystkie przedszkolaki miały okazję podpatrzeć trudną, wymagającą precyzji i cierpliwości pracę fryzjerki.
Dnia 10.11.2011r. obchodziliśmy w naszej szkole Święto Odzyskania Niepodległości.