Rajd Wiosenny – 23.03.2019r.
Trasa: Leśniczówka Kruk – Czerwona Góra – Piekło Dalejowskie – Żabów – Wołów – 10 km.
Uczestnicy:
Kl.I - El-Dursi Karina, Rybicka Oliwia, Szczygieł Cezary (3)
Kl.II – Bzinkowski Igor, Spadło Ksawery (2)
Kl.III – El – Dursi Nadia, Krzepkowska Lena (2)
Kl.IV – Błąd Filip, Bobkiewicz Wiktoria, Grdeń Julia, Obara Kamil, Pacek Wojciech, Pochwała Karina (6)
Kl.V – Gębska Dominika, Kowalska Joanna, Kubicz Radosław, Piwko Anna, Ruzik Zuzanna, Sitek Aleksandra, Szybska Oliwia, Spadło Maciej (8)
Kl.VI – Głowacz Julia, Pietruszka Barbara, Wojciechowski Patryk (3)
Opiekunowie: Grażyna Frankiewicz, Agata Fokt-Danielska.
Rajd Wiosenny kojarzy się z topieniem Marzanny i powitaniem Wiosny. Tak też było i tym razem. Pogoda była w tym dniu na zamówienie – słonecznie i ciepło.
Po otrzymaniu znaczków od organizatorów (PTTK w Skarżysku) i dojeździe do punktu wyjścia w trasę, grupy w ilości ponad 200 osób wyruszyły do lasu na terenie Suchedniowsko-Oblęgorskiego Parku Krajobrazowego.
A w nim powoli wszystko odżywa. Wprawdzie drzewa nie są jeszcze pokryte listowiem, ale powietrze już jest świeże i rześkie. Rośliny i zwierzęta budzą się dopiero z zimowego uśpienia. Pierwszego wiosennego motyla zauważyła Julia, i otrzymała tytuł „Pani Wiosny”. A motyl to był cytrynek.
Grupy doszły do tablicy ufundowanej w 70-tą rocznicę akcji rozbicia więzienia w Kielcach (4/5 sierpnia 1945r.) i ofiarowanej pamięci oddziałowi „Szarego” (kpt Antoni Heda), biorącego udział w akcji.
Tablicę ofiarowało społeczeństwo gminy Bliżyn w 2015r.
Na pewnym odcinku lasu, grupa przedzierała się przez grząski grunt pokryty korzeniami roślin. Było to duże wyzwanie, zwłaszcza dla najmłodszych, ale dali radę i pokonali ten „czyściec”. I kiedy wydawało się, że to już koniec trudności, nagle wszyscy znaleźli się w „piekle”, ale na szczęście tylko z nazwy - w Piekle Dalejowskim.
Skały pochodzą z dolnego triasu i liczą 250 mln lat. Mają różne kształty i stąd ich nazwy – Jama Płaska, Wilcza, Rajska Brama, Grzybowa Dziura, Piwnica Zamkowa i Schronisko z Kością. Była tu kopalnia rudy żelaza i górnicy pracowali tu w wyjątkowo ciężkich warunkach, które porównali do piekła na ziemi, stąd nazwa miejsca.
Natomiast w wersji legendarnej mowa jest o działaniu mocy piekielnych, bo tylko one mogły tak poukładać skały.
Ciekawy ich układ przyciągnął dzieci do zwiedzania i zapozowania do pamiątkowych zdjęć.
Od czasu do czasu każdy nabierał głębszego oddechu, aby poczuć tę przepiękną woń natury. Poprawia ona samopoczucie.
Na miejscu w Wołowie odbyło się ognisko z poczęstunkiem. Grupy otrzymały pamiątkowe dyplomy uczestnictwa w rajdzie i udały się nad rzekę, aby pożegnać Marzannę i powitać Wiosnę.
Opiekunowie dziękują organizatorom za wysiłek w przygotowanie imprezy i uczniom za liczny udział w powitaniu Wiosny.
Las wiosną budzi się do życia i staje się jakby weselszy, a my razem z nim.