2 października 2023r. grupa 37 uczniów z klas III – VIII wraz z opiekunami: p.Barbarą Gajewską, p.Edytą Spilską, p.Małgorzatą Szczygieł, p.Marzeną Łabuda i p.Martą Bogusławską - Cieślik wyjechała na czterodniową wycieczkę w Bieszczady.
Po spokojnej podróży, zakwaterowaniu w pensjonacie „Gawra” w miejscowości Łączki i zjedzeniu przepysznego obiadu, wyruszyliśmy do Leska.
Pierwszym punktem naszego zwiedzania był taras widokowy na wzgórzu Baszta o wysokości 421m n.p.m. Można było z niego podziwiać malownicze okoliczne miejscowości: Weremień, Huzele i Łączki oraz inne charakterystyczne punkty, takie jak wyciąg narciarski Lesko.ski, Pasmo Gruszki oraz szczyty gór: Łopiennik, Korbanię, Smerek, Hnatowe Berdo, Osadzki Wierch, Roh czy Połonina Caryńska.
Po zejściu ze wzgórza, udaliśmy się na spacer po Lesku. Przeszliśmy przez Stary Rynek, zobaczyliśmy dawną Synagogę Żydowską i wstąpiliśmy do Kościoła Nawiedzenia NMP.
Po powrocie do ośrodka zjedliśmy kolację serwowaną w formie bufetu szwedzkiego.
Drugi dzień (03.10) był bardzo bogaty w wydarzenia. O godz. 9.00 spotkaliśmy się z naszym przewodnikiem – p.Krzysztofem, który towarzyszył nam do godz. 18.30.
Na początku udaliśmy się do Majdanu, skąd Bieszczadzką Kolejką Leśną wyruszyliśmy do Balnicy. Trasa wiodła przez dawne, wysiedlone w latach 40. XX wieku wsie - Żubracze oraz Solinka oraz dzikie bieszczadzkie doliny, w których mogliśmy dojrzeć stare drogi, znaki, drzewa owocowe i oczami wyobraźni zobaczyć dawne zabudowania.
Przejażdżka trwała ok. 45 min w jedną stronę. W Balnicy p.przewodnik zabrał nas na przebiegającą nieopodal granicę polsko – słowacką.
Po około pół godzinnym postoju udaliśmy się w drogę powrotną do Majdanu.
Następnie przejechaliśmy do miejscowości Brzegi. Stamtąd zielonym szlakiem wyruszyliśmy do Bacówki pod Małą Rawką, która usytuowana jest na wysokości 925m n.p.m. Szlak był łatwy i przyjemny, ale widokowy. Naszym oczom ukazała się w pełnej krasie Połonina Wetlińska i Caryńska, a także panorama Bukowego Berda, Krzemienia i Szerokiego Wierchu wraz z Tarnicą.
Kolejnym punktem tego dnia był Polańczyk i rejs statkiem po Jeziorze Solińskim.
Po długim i pełnym wrażeń dniu wróciliśmy do pensjonatu na obiadokolację.
Trzeciego dnia spotkaliśmy się z naszym przewodnikiem o godz. 9.00, po czym wyruszyliśmy do Soliny. Czekała tam na nas niesamowita atrakcja – przejazd Koleją Linową Gondolową.
Podróż rozpoczęła się na zboczach góry Płasza na wysokości 456,60m. Po pokonaniu 1540 metrów dotarliśmy na zbocza góry Jawor (561,80m). W trakcie wjazdu i zjazdu gondolą podziwialiśmy przepiękne widoki tj. Jezioro Solińskie i Jezioro Myczkowieckie, zapora wodna w Solinie, okoliczne miejscowości: Solina, Bóbrka, Myczkowce, Myczków, Polańczyk i Werlas.
Była to niezapomniana i pełna emocji przejażdżka.
Następnie przeszliśmy na zaporę wodną, która jest najwyższą zaporą w Polsce. Po krótkim spacerze, udaliśmy się na deptak z pamiątkami.
Kolejnym punktem naszego zwiedzania były Myczkowce. Tam przespacerowaliśmy się po drugiej bieszczadzkiej zaporze. Po czym szlakiem zielonym wyruszyliśmy w stronę cudownego źródełka. Po dotarciu na miejsce i krótkim odpoczynku podjęliśmy dalszą wędrówkę. Po niedługim czasie dotarliśmy do miejscowości Zwierzyń, gdzie czekał już na nas pan kierowca.
W drodze powrotnej do ośrodka nasz przewodnik zabrał nas jeszcze na krótką, pieszą wycieczkę, aby zobaczyć Kamień Leski w miejscowości Glinne. Związana jest z nim legenda, która opowiada o tym, iż okoliczni mieszkańcy wykazywali się dużą pobożnością i mieli swój kościół. Diabeł chciał go zniszczyć, dlatego niósł kamień przez Bieszczady. W tym czasie kur zapiał i diabeł opuścił głaz do pobliskiego lasu, a ten stoi tam do dzisiaj.
Po obiedzie i krótkim odpoczynku wyjechaliśmy w stronę Załuża. Naszym punktem docelowym były ruiny Zamku Sobień we wsi Manasterzec. Ruiny położone są na wzgórzu o wysokości 451 m n.p.m. i prowadzą do nich wysokie, drewniane schody. W południowej części ruin zamku wybudowano drewniany taras widokowy, z którego podziwialiśmy piękne widoki na Góry Słonne, dolinę Sanu i Lesko.
W czwartek - po spokojnej nocy i obfitym śniadaniu – wyruszyliśmy do domu.
Wyjazd dostarczył nam wielu niezapomnianych wrażeń i na długo pozostanie w naszej pamięci. Do domu wróciliśmy zadowoleni, pełni miłych wspomnień.