Trasa: Bernatka – Bugaj – Brzask – Bór
Uczestnicy: kl.III – Kamila Borowiec, Julia Jażwiec, Wiktoria Nowak, Mateusz Utrata,
kl.IV - Klaudia Szafrańska, Wiktoria Marczewska, Natalia Moskalczyk,
Karol Tusznio,
kl.V – Paula Fabijańska, Zuzia Kowalska, Daria Marczewska, Aleksandra
Martys, Natalia Milewska.
Opiekunowie: Katarzyna Lipińska i Grażyna Frankiewicz.
„Przechodniu, powiedz Polsce, tu leżym jej syny. Posłuszni i wierni do ostatniej godziny”.
Taki napis umieszczono na pomniku ofiar II wojny światowej w Brześciu. Uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Parszowie tam byli, aby uczcić ich pamięć i pomodlić się w ich intencji. Już kolejny raz.
Bo opiekunowie SKKT za jeden z wielu celów pieszych wycieczek stawiają sobie odwiedzanie miejsc pamięci narodowej. Tych miejsc jest bardzo dużo i znajdują się one najczęściej w lasach, tam, gdzie rozgrywały się walki partyzanckie, lub gdzie hitlerowcy ukrywali swoje zbrodnie.
Ale zanim tam wszyscy dotarli, szli borem, lasem i wdychali świeże powietrze, obserwowali przyrodę budzącą się do życia.
Przystanek zaplanowano w ciekawym miejscu, a mianowicie obok altany i placu zabaw w Brześciu. Tutaj wszyscy mogli zrelaksować się, korzystając z urządzeń przeznaczonych do zabawy: huśtawek, zjeżdżalni, toru przeszkód itp.
Po krótkim odpoczynku grupa wyruszyła w dalszą drogę. W końcu dotarła do miejsca, gdzie
znajduje się masowy grób pomordowanych w dniach 12 – 16.02.1940r. ludzi różnych zawodów: wojskowych, kolejarzy, lekarzy, nauczycieli, duchownych, a także ludzi młodych, uczniów i harcerzy. Wszyscy zginęli za ojczyznę, stawiając opór hitlerowskiemu najeżdżcy. O tej strasznej zbrodni opowiedział znawca histori regionu, przewodnik pan Witold Zajączkowski.
Poprzez modlitwę wyrażono hołd rozstrzelanym Polakom i patriotom. Nigdy nie możemy zapomnieć bohaterskich czynów naszych rodaków i ich męczeńskiej śmierci.
Bardzo poruszający jest napis na tablicy pamiątkowej. Nasuwa się refleksja na temat czasów, w których teraz żyjemy, czasów pokoju, tylko, czy potrafimy je dobrze wykorzystać?
Ci wielcy Polacy zginęli za nas, pamiętajmy o nich w modlitwie, choćby krótkiej.
Niech spoczywają w pokoju wiecznym. Amen.
Zanim piesi wędrowcy dotarli do celu, pokonali jeszcze kawałek lasu jodłowo - świerkowego idąc żółtym szlakiem, gdzie dobrze rozglądając się można było zauważyć pierwsze kwiaty wiosenne. Już na początku trasy jako pierwsza dostrzegła je Kamila. Były to przebiśniegi. Są one jednymi z najważniejszych zwiastunów wiosny. Piękne roślinki!
Na mecie rajdu wszyscy wzięli udział w pieczeniu kiełbasek, po czym przeszli nad rzekę Kamienną, aby utopić symbol zimy – Marzannę. Wykonała ją pani Kasia.
Przy żródełku obok rzeki można było nabrać czystej, zdrowej wody.
Pamiątką rajdu są znaczki, które wszyscy otrzymali, dyplom i miłe wspomnienia.